Skip to content

No co, spieszyło ci się? Modlitwa ProLife

Dzień 1 października 2022 był ciepły i słoneczny. Skrzyżowanie trzech ulic: Western, Elston i Diversey tętniło życiem: sznur samochodów i autobusów jadących w różnych kierunkach, przechodnie, wiatr, krążące nad głowami ptaki. Tego poranka kilka grup modliło się przed kliniką aborcyjną, gdzie życie wielu istot ludzkich kończy się zanim mogą ujrzeć ten fascynujący, otaczający nas świat.

Naszą modlitwę różańcową przerwał na chwilę huk zderzających się samochodów, gniecionej blachy. Oba auta zatrzymały się za chwilę tuż obok nas. Z jednego z nich wyszedł mężczyzna w średnim wieku i spokojnym głosem zapytał młodego chłopaka, który uderzył w jego samochód: „No co, spieszyło ci się?”

Te słowa przywołują na myśl wiele kobiet przychodzących do tej i innych klinik, działających w ogromnym pośpiechu, na oślep zdążających ku najprostszemu jak się wydaje w danym momencie rozwiązaniu – aborcji. Wiele z nich spogląda potem z przerażeniem na to, jakie szkody w ich życiu spowodowała ta pochopna decyzja. Zadają sobie pytanie: „Czy nie można było wtedy zwolnić, zatrzymać się i poszukać pomocy dla siebie i swojego maleństwa?”.

Módlmy się, aby każda kobieta znajdująca się na rozdrożu mogła taką pomoc znaleźć i wybrać życie dla swojego nienarodzonego dziecka.

(AE)

Album FOTO

Back To Top