Skip to content

Czym są Ćwiczenia duchowe?

Książeczka Ćwiczeń była ciągle przez autora poprawiana i udoskonalana. Ostatnie poprawki zostały naniesione w Rzymie w 1541 roku. Napisana językiem zwięzłym i suchym nie jest dziełem o charakterze czysto literackim, lecz należącym do literatury praktyki.

„Pod nazwą ćwiczenia duchowe rozumiemy każdy rachunek sumienia, rozmyślanie, kontemplację, modlitwę ustną i myślną oraz wszystkie inne czynności duchowe (…). Bo jak przechadzanie się, chodzenie i bieganie – to ćwiczenia cielesne, tak ćwiczenia duchowe to przygotowanie i usposobienie duszy po to, żeby się pozbyć nieuporządkowanych przywiązań, a gdy się ich już pozbędziemy, żeby szukać woli Bożej i odnajdywać ją w ułożeniu własnego życia tak, by zbawić duszę” (CD 1).

Całość Ćwiczeń podzielił św. Ignacy na cztery tygodnie. Czytamy w książeczce Ćwiczeń: „Następujące ćwiczenia duchowe trwają cztery tygodnie, co odpowiada czterem częściom, na które się ćwiczenia dzielą, to znaczy, że pierwsza się zajmuje rozważaniem i kontemplacją grzechów, druga – życiem Chrystusa, Pana naszego, aż do Niedzieli Palmowej włącznie, trzecia – męką Chrystusa, naszego Pana, a czwarta – zmartwychwstaniem i wstąpieniem do nieba z dodaniem trzech sposobów modlitwy” (CD 4).

Pochwała Ćwiczeń duchowych

„Ćwiczenia duchowe – pisał sam św. Ignacy – są najlepszą rzeczą, jaką w tym życiu mogę sobie pomyśleć i w oparciu o doświadczenie zrozumieć, aby człowiek mógł i sam osobiście skorzystać i wielu innym przynieść owocną pomoc i korzyść”.

Ćwiczenia duchowe są owocem mistycznych przeżyć i wieloletniej refleksji św. Ignacego Loyoli założyciela zakonu jezuitów. Ich ogromna skuteczność i moc sprawdzona przez samego Świętego i jego pierwszych towarzyszy doprowadziła do oficjalnego zatwierdzenia Ćwiczeń w 1548 roku przez papieża Pawła III. W ten sposób Kościół wzbogacił się o nową metodę ułatwiającą wewnętrzną przemianę i odkrywanie woli Bożej w życiu człowieka.

Pius XI w encyklice „Mens nostra” (1929) podsumował wielowiekowe doświadczenie w zakresie udzielania Ćwiczeń, nazywając je „najmądrzejszym i ze wszech miar uniwersalnym kodeksem reguł zdolnych wprowadzić duszę na drogę zbawienia i doskonałości”.

W pięćdziesiątą rocznicę ukazania się wspomnianej encykliki Jan Paweł II w przemówieniu przed modlitwą Anioł Pański (16 XII 1979) wypowiedział życzenie „aby szkoła Ćwiczeń duchowych była skutecznym środkiem przeciwko złu współczesnego człowieka, który wciągnięty w ludzką zmienność, żyje poza sobą zajęty zbytnio rzeczami zewnętrznymi. Niechaj Ćwiczenia będą kuźnią nowych ludzi, autentycznych chrześcijan, oddanych apostołów. Jest to życzenie, które zawierzam wstawiennictwu Matki Najświętszej: najpełniej oddanej kontemplacji, mądrej Mistrzyni ćwiczeń duchowych”.

Czego można oczekiwać od Ćwiczeń duchowych

Ćwiczenia duchowe dają pełniejsze poznanie samego siebie. Jest to dzisiaj tym ważniejsze, że człowiek współczesny wskutek nastawienia na to, co widzialne i doczesne, nie umie wglądać w siebie, by poznać swą prawdziwą wielkość i rzeczywistą nędzę.

Ćwiczenia pomagają rekolektantowi dojrzeć nieład swego życia, głębię grzechu i jego niszczącą siłę, która zakłóca wszystkie najważniejsze odniesienia: do Boga i do siebie samego, a także do bliźnich i do świata. Rekolektant wchodząc w siebie, odkrywa nieuświadomione, często złe motywy swego postępowania, niszczące go namiętności, zranienia i urazy. Czyni to w tym celu, aby z całym brzemieniem przyjść do Chrystusa Ukrzyżowanego po przebaczenie i uzdrowienie, albowiem „w Jego ranach jest nasze zdrowie” (Iz 53, 5).

W rekolekcjach ignacjańskich chodzi zatem o zapoczątkowanie (bądź kontynuację) intensywnego i świadomego wglądania w siebie, by – poznawszy siebie – tym usilniej trwać przy Chrystusie, powierzać Mu siebie i poddawać głębię swego serca Jego przemieniającej mocy.

Wielką zaletą Ćwiczeń ignacjańskich jest to, że poznawanie siebie dzieje się w nich nie w oparciu o jakąś tylko czysto ludzką wizję człowieka i w oparciu o nowoczesne techniki psychologiczne, lecz – w światłach Bożego Słowa i zawsze w modlitewnym klimacie. Nie rekolekcjonista jest w nich najważniejszym rozmówcą i terapeutą czy uzdrowicielem, lecz sam Bóg zbawczo „udziela się duszy sobie oddanej i ogarnia ją ku swej miłości i chwale, a także przysposabia ją ku tej drodze, na której będzie mu mogła lepiej służyć” (CD 15).

Istotnym elementem Ćwiczeń ignacjańskich – oprócz poznania siebie – jest uczenie się modlitwy, którą św. Ignacy ogólnie nazywa Ćwiczeniami duchowymi. Rekolektant uczy się w Ćwiczeniach oprócz rachunku sumienia przede wszystkim medytacji i kontemplacji ewangelicznej. Zawsze wychodzi się z nich od słowa Bożego, by w jego świetle ujrzeć swoją konkretną sytuację i pozwolić słowu Bożemu osądzić siebie i umocnić, wchodząc w serdeczną rozmowę z Bogiem Ojcem, Synem Bożym i Matką Najświętszą.

Dzięki tak rozumianej i praktykowanej modlitwie człowiek może stopniowo dojrzewać do bycia wolnym – nie według swych żądz i egoistycznych wizji życia – ale zgodnie z rzeczywistością, którą stanowi sam Bóg pełen Piękna, Dobroci i Miłości.

Stojącym przed wyborem drogi życia Ćwiczenia duchowe pomagają w dokonaniu właściwego wyboru. W innych przypadkach prowadzą one do reformy życia bądź do pogłębienia i ożywienia doświadczenia wiary.

Warunki dobrego odprawienia Ćwiczeń duchowych

  • Pierwszym warunkiem jest szczere pragnienie przeżycia Ćwiczeń z pobudek religijnych.
  • Oczywistym warunkiem uczestnictwa w rekolekcjach jest całkowita dobrowolność (osobiście podjęta decyzja).
  • Wejście w rekolekcje ułatwia pewne, przynajmniej zaczątkowe, doświadczenie modlitwy myślnej zdobyte samodzielnie bądź np. przez uczestnictwo w jakimś ruchu religijnym.
  • Ćwiczenia podejmują życiowe problemy człowieka, dlatego też potrzebna jest pewna umiejętność analizowania i wypowiadania swoich uczuć, wewnętrznych konfliktów i trudności, szczególnie tych, które budziłyby jakieś obawy i lęki.
  • Koniecznym warunkiem jest także postawa otwartości przed kierownikiem duchowym oraz akceptacja dzielenia z nim wewnętrznych przeżyć.
  • Istotnym warunkiem owocnego odprawienia rekolekcji jest zachowanie całkowitego milczenia.

Jak przygotować się do Ćwiczeń duchowych?

Sam św. Ignacy podaje w Uwagach wstępnych do Ćwiczeń następującą zachętę: „Temu, który przyjmuje i odprawia Ćwiczenia wielce pomoże, jeżeli wejdzie w nie wielkodusznie i z hojnością względem swego Stwórcy i Pana i złoży mu w ofierze całą swą wolę i wolność, aby Boski jego Majestat tak jego osobą jak i wszystkim, co posiada, posługiwał się wedle Najświętszej woli swojej” (CD 5).

Stąd też w okresie osobistego przygotowania się do rekolekcji ignacjańskich zachęca się do przedłużonej codziennej modlitwy. W sposób szczególny należałoby prosić o hojność i otwartość wobec działającego Boga oraz o światło i mądrość Ducha Świętego dla siebie samego i dla dającego Ćwiczenia.

Program dnia podczas Ćwiczeń duchowych

Proponowane rekolekcje trwają osiem dni. Program dnia zawiera m.in.:

  • dwa wprowadzenia do modlitwy;
  • cztery medytacje (ostatnia medytacja przed wystawionym Najświętszym Sakramentem);
  • jedno wspólne rozważanie;
  • Eucharystię;
  • rachunek sumienia;
  • codzienne spotkanie z kierownikiem duchowym.

Ćwiczenia duchowe św. Ignacego, odprawiane z zaangażowaniem, otwartością i hojnością wobec Boga, mogą stać się doskonałą szkołą życia wewnętrznego dla wszystkich: dla kapłanów, osób konsekrowanych i świeckich. Ćwiczenia podzielone są na cztery części, tak zwane „tygodnie”, jak chciał św. Ignacy, nawet jeśli w praktyce nie chodzi tu o 7 dni.

Proponuje się odprawianie poszczególnych tygodni w odstępach rocznych. W ten sposób Ćwiczenia przeprowadzają rekolektanta poprzez kolejne etapy życia duchowego: oczyszczenie, oświecenie i zjednoczenie.

Fundament

Proponujemy rozpoczęcie drogi Ćwiczeń duchowych św. Ignacego Loyoli od Rekolekcji 5-dniowych (Fundament) odprawianych – podobnie jak dalsze etapy – z pełnym milczeniem oraz z codziennym kierownictwem duchowym.

Św. Ignacy Loyola (Fundament Ćwiczeń)

– Człowiek po to jest stworzony, aby Boga, Pana naszego, chwalił, czcił i jemu służył, a przez to zbawił duszę swoją.

– Inne zaś rzeczy na obliczu ziemi są stworzone dla człowieka i aby mu pomagały do osiągnięcia celu, dla którego jest on stworzony.

– Z tego wynika, że człowiek ma korzystać z nich w całej tej mierze, w jakiej mu one pomagają do jego celu, a znów w całej tej mierze winien się od nich uwalniać, w jakiej mu są przeszkodą do tegoż celu.

I dlatego trzeba nam stać się ludźmi obojętnymi (nie robiącymi różnicy) w stosunku do wszystkich rzeczy stworzonych, w tym wszystkim, co podlega wolności naszej woli, a nie jest jej zakazane (lub nakazane), tak byśmy z naszej strony nie pragnęli więcej zdrowia niż choroby, bogactwa (więcej) niż ubóstwa, zaszczytów (więcej) niż wzgardy, życia długiego (więcej) niż krótkiego, i podobnie we wszystkich innych rzeczach.

– (Natomiast) trzeba pragnąć i wybierać jedynie to, co nam więcej pomaga do celu, dla którego jesteśmy stworzeni.

W rozważaniach wspólnych, jak też w codziennej osobistej modlitwie będą podjęte, m.in. następujące tematy: doświadczenie Boga jako Ojca dającego życie, życie ludzkie jako wielki dar, cel ludzkiego życia, odpowiedzialność za życie, zranienia życiowe i ich uzdrowienie, Jezus Chrystus drogą do Ojca.

W okresie osobistego przygotowania do Rekolekcji zachęca się do codziennej, przedłużonej modlitwy. W sposób szczególny należy prosić o hojność i otwartość wobec działającego Boga oraz o światło i mądrość Ducha Świętego dla siebie i prowadzących rekolekcje.

Tydzień I

Rzeczywistość grzechu i Miłosierdzie Boże. Prosić o łaskę doświadczenia wielkiego zawstydzenia przed samym sobą i o wielką, i głęboką, boleść duszy, i o łzy z powodu swoich licznych grzechów.

Wielu ludzi patrzy na rzeczywistość grzechu w perspektywie psychologicznej. Często, wychodząc od doświadczenia „czucia się winnym”, interpretują niewłaściwie relację Boga względem ich samych. Nie biorą pod uwagę, że na ocenę sytuacji i siebie samych mają wpływ wzorce nabyte w dzieciństwie w środowisku rodzinnym, jak i te w szerszym kontekście danej kultury.

„Czuć się winnym” to tyle, co nie być zdolnym odczytać właściwego znaczenia doświadczanej sytuacji, to tyle co, nie czuć się kochanym w sensie egzystencjalnym. Trudno oczekiwać, by w tej sytuacji człowiek dysponował się do służenia innym, kierował się sprawiedliwością przeżywaną w miłości, znającej ofiarę i trud, jak również bezinteresowność i radość. Często w tym, co robi, będzie szukał siebie, własnej gratyfikacji. Jest to rzeczywiście dramat…

Bóg nas kocha, mimo naszej grzeszności. Jak trudno się dać przekonać o tym, trzeba doświadczyć na własnej skórze.

Jednym z głównych powodów medytowania nad rzeczywistością grzechu jest rozpoznanie w swoim życiu tej niewzruszonej, wiernej, miłości Boga, by powstrzymać się przed oskarżaniem Tego, który jest tak dobry.

Medytacja ignacjańska, najczęstsza forma modlitwy dla tego tygodnia, to rozmyślanie oparte na zastanawianiu się, porównywaniu, wyciąganiu wniosków oraz przeżywaniu treści, tzn. stawaniu w obliczu Tajemnicy – wobec Boga, który nie daje się zamknąć w ludzkich schematach – z tym, co się w nas dzieje, a wszystko po to, by odkryć prawdę.

Wymagana jest umiejętność wglądania w swoje uczucia, by móc rozeznawać prawdziwe motywy swoich zamiarów, decyzji i czynów. Św. Ignacy wskazuje rekolektantowi szukanie specjalnej łaski podczas każdego rozmyślania. Po jakimś czasie człowiek zaczyna rozumieć, że prośba o łaskę i dialog serc to dwie najważniejsze części każdego ćwiczenia.

Tydzień II

Poznać, pokochać i naśladować Chrystusa. Prosić o dogłębne poznanie Pana, który dla mnie stał się człowiekiem, abym Go więcej kochał i więcej szedł w Jego ślady.

Po doświadczeniu oczyszczającej mocy miłosierdzia Bożego w pierwszym tygodniu, w drugim tygodniu Ćwiczeń rekolektant szuka intymnego spotkania z Osobą Jezusa Chrystusa, aby móc Go pełniej poznać, pokochać i naśladować.

Dzięki ewangelicznym kontemplacjom drugiego tygodnia Ćwiczeń ziemskie życie i człowieczeństwo Jezusa stają się dla rekolektanta sakramentem, który umożliwia mu poznanie tajemnicy samego Boga: „Kto mnie zobaczył, zobaczył i Ojca” – powie Jezus (J 14, 9).

Patrząc na człowieczeństwo Jezusa oczami ciała, rekolektant „widzi” Jego Bóstwo oczami duszy. Całe życie Jezusa, które się kontempluje, mówi o nieskończonej miłości Boga do nas i jednocześnie zaprasza nas do udzielenia na nią odpowiedzi.

Formą modlitwy charakterystyczną dla tego tygodnia Ćwiczeń jest kontemplacja ewangeliczna. Za pomocą wyobraźni człowiek może przenieść się w kontemplowaną scenę i zaistnieć w niej. Czyni to wszystko po to, by coś przeżywszy – zrozumieć lepiej. Jest to wejście w rzeczywistość, która przekracza nas i nasze poznanie. Jesteśmy naturalnie dysponowani do takiego wchodzenia, do takiego uczestnictwa w Ewangelii. Nie jest to jednak bierne uczestnictwo lub rodzaj marzycielstwa. Rekolektant rozeznaje poruszenia, jakich doświadcza, by rozpoznać te, które pochodzą od Boga. W ten sposób może rozeznawać swoje powołanie i drogę, jaką Pan dla niego przygotował.

Tydzień III

Tajemnice Paschalne – Męka Pana Jezusa. Prosić o boleść, współczucie i zawstydzenie, że z powodu mych grzechów Pan idzie na Mękę.

Jezus przemawia do nas najmocniej, kiedy dla nas cierpi, umiera i zmartwychwstaje. Kontemplacje męki i śmierci Jezusa w trzecim tygodniu Ćwiczeń ukazują powagę i dramatyczność sytuacji człowieka po grzechu oraz nieskończoną miłość Boga, który wydał na mękę i śmierć krzyżową swojego Syna po to, abyśmy mieli życie trwające wiecznie.

Kontemplacje męki i śmierci Jezusa utwierdzają człowieka w pragnieniu pełnego zjednoczenia z Jezusem i naśladowania Go także w tym, co najtrudniejsze: „w znoszeniu wszelkich krzywd i wszelkiej zniewagi i wszelkiego ubóstwa, jeśli tylko najświętszy Majestat zechce mię wybrać i przyjąć do takiego rodzaju i stanu życia” (CD 98).

Dziś o wiele bardziej niż w przeszłości, chrześcijanie są świadomi, że Jezus będąc Bogiem stał się uczestnikiem naszego człowieczeństwa. Łatwiej też rozumieją Go, gdy cierpi w Ogrodzie Oliwnym. Św. Ignacy, w kontemplacjach tego tygodnia, podpowiada, by patrzeć i rozważać jak Bóstwo się ukrywa (CD 196). Jezus dla wielu Mu współczesnych pozostanie uznany tylko za człowieka.

Jezus dzieli z nami ludzkie ograniczenia i niedoskonałości, doświadczony we wszystkim [w czym i my jesteśmy doświadczani], nie grzesząc (por. Hbr 4, 15), tzn. nie zrywając więzi z Bogiem-Ojcem.

Tydzień IV

Tajemnice Paschalne – Zmartwychwstanie. Prosić o łaskę wesela i radości z powodu tak wielkiej chwały i radości Chrystusa Pana naszego.

W Ćwiczeniach duchowych kontemplacja męki i śmierci Jezusa jest wprawdzie chronologicznie oddzielona od kontemplacji zmartwychwstania, ale oba te wydarzenia stanowią jakby dwa oblicza jednego, centralnego wydarzenia: misterium paschalnego. Nie ma Jezusowego zmartwychwstania bez Jego krzyża.

Kontemplacja Jezusa zmartwychwstałego w czwartym tygodniu ukazuje, iż ostatecznym celem ludzkiego życia nie jest cierpienie i udręka, ale udział w wiecznym szczęściu Boga. Jezus odchodzi z tego świata w boleści i męce, ale po to, aby móc znowu powrócić i obdarzyć tych, którzy podzielą Jego sposób wartościowania i Jego wybory, pełnią radości i chwały.

Zmartwychwstały Chrystus to Wielka, Dobra Nowina. O życiu po śmierci wiemy jedynie, że jest nowym życiem. Kiedy Jezus staje wobec Tomasza i innych apostołów, mówi: dotknij moich dłoni; włóż palec do mego boku (por. J 20, 27) i czy macie tutaj coś do jedzenia (Łk 24, 41). Pismo św. przekazuje świadectwo, że uczniowie patrzyli na Jezusa trochę niepewnie, choć nie widzieli potrzeby pytać Go: „Kim jesteś?”, wiedzieli, że to On, choć w jakiś sposób czuli, że jest inny. Jezus Chrystus po swoim zmartwychwstaniu, był obecny wśród apostołów, obecny także na sposób ludzki. To jest właśnie powód, że mogli oni cieszyć się i celebrować Paschę Chrystusa z radością i pełni wdzięczności w każdej liturgii Eucharystycznej. Eucharystia stała się miejscem realnej obecności Jezusa Chrystusa na sposób sakramentalny dla apostołów i dla nas.

Ćwiczenia kończy Kontemplacja do uzyskania miłości. Prosić o wewnętrzne poznanie tylu i tak wielu dóbr otrzymanych od Boga, abym w pełni przejęty wdzięcznością mógł we wszystkim miłować Jego Boski Majestat i służyć Mu.

Na koniec procesu Ćwiczeń św. Ignacy proponuje Kontemplację dla uzyskania miłości. Warto odnotować w tym miejscu, że nie jest to medytacja. Oznacza to, że nie oczekuje się owoców tego ćwiczenia na sposób właściwy pierwszemu tygodniowi.

Jest to raczej przygotowanie do uważnego spoglądania na rzeczywistość, w której się żyje. To klucz do szukania Boga pracującego dla mnie we wszystkich rzeczach. To uczenie się odnajdowania Jego obecności w życiu i w chwilach doświadczeń (smutnych, ale i radosnych) dzielenia z Nim trosk i powierzania Mu ufnie siebie, w każdym momencie życia.

Całe „Ćwiczenia” wieńczy modlitwa ofiarowania:

Zabierz, Panie, i przyjmij
całą wolność moją,
pamięć moją i rozum
i wolę mą całą,
cokolwiek mam i posiadam.
Ty mi to wszystko dałeś
Tobie to, Panie, oddaję.
Twoje jest wszystko.
Rozporządzaj tym w pełni wedle swojej woli.
Daj mi jedynie miłość Twą i łaskę,
albowiem to mi wystarcza.
Amen.

Synteza Rekolekcji

Na te Rekolekcje zapraszamy tych, którzy przeżyli już całość Ćwiczeń duchowych św. Ignacego Loyoli, a którzy odczuwają pragnienie przypomnienia sobie i przemyślenia na nowo wiecznych prawd, aby odnowić się i duchowo pogłębić. Bóg w Ćwiczeniach ma nam jeszcze dużo do zakomunikowania. Potrzeba tylko stworzenia odpowiedniego rekolekcyjnego klimatu i naszego otwarcia się na działanie Jego łaski.

Back To Top